Kiedy zakładałam tego bloga zdecydowałam sie nie umieszczać w jego nazwie niczego ściśle związanego z urodą ponieważ od początku chciałam umieszczać tu posty na wszelkie tematy od kosmetyków po moje przemyślenia na temat życia ;) W tej "modnej" blogosferze takiego bloga nazywają "Lajfstajlowym" (ale ja nienawidzę takie lanserskiego zapożyczania słów z angielskiego więc NIE BĘDĘ GO TAK NAZYWAĆ ;D )
Dzisiaj przyszedł czas na przeeeepis. Podczas mojego pobytu w Stanach miałam wielu znajomych pochodzących z Ameryki Południowej, w większości byli to Meksykanie bądź Brazylijczycy.
Tres Leches (czyli po Polsku "trzy (rodzaje) mleka") to bardzo popularne ciasto meksykańskie. Przepis który Wam tu zaprezentuje dostałam od starszej wiekiem meksykanki dawno dawno temu i ostatnio odkopałam go w czeluściach mojego komputera po czym stwierdziłam "czemu nie?". Jednocześnie, szukając po internecie znalazłam wiele bardzo podobnych proporcjonalnie przepisów więc nie roszczę sobie do tego tutaj żadnych praw autorskich :)
Od razu wspomnę również o dziwnych ilościach składników. Otóż, przepis dostałam w proporcjach na szklankę amerykańską (US cup) która objętościowo trochę różni się od takiej naszej szklanki (głupie, wiem). Dlatego tam gdzie ciężko było mi konwertować szklanki wstawiam gramy które odmierzałam na wadze. Kto takiej nie posiada zapraszam na fajną stronę www.piekarzynek.pl na której z łatwością można zmienić gramy na szklanki itp.
A teraz co do samego ciasta:
Składniki:
Na ciasto biszkoptowe:
- 285g Mąki Tortowej
- 115g MIĘKKIEGO masła
- Płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki soli
- 3/4 szkl. cukru + cukier waniliowy albo ekstrakt z wanilii
- 5 rozdzielonych jajek
- 3/4 szkl. mleka
Na masę mleczną
- Puszka mleka skondensowanego słodzonego
- Puszka mleka skondensowanego niesłodzonego
- trochę mniej niż 1/2 szkl. mleka
- Bita śmietana (ubita 30% kremówka)
1. Ucieramy masło z cukrem i wanilią aż całość zrobi się "puchata", ok 3 min
2. Cały czas ucierając, dodajemy po kolei 5 żółtek i ucieramy aż masa będzie przypominała kogel-mogel, ok 4 min
3. Kiedy masa się uciera, przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia i solą
4. Kiedy masło będzie odpowiednio utarte z żółtkami, dodajemy połowę mąki i mleka, mieszamy krótko i dodajemy drugą połowę mleka i mąki. Mieszamy do połączenia się składników
5. W osobnej misce ubijamy 5 białek na sztywno (polecam dodać szczyptę soli na początku ubijania)
6. Do masy dodajemy ubite białka i DELIKATNIE mieszamy do połączenia się składników
7. Ciasto przelewamy do uprzednio nasmarowanej masłem i wysypanej mąką (nie bułką !) blaszki (ok 23x33 cm) i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180st. Pieczemy ok 25 min, do "suchego patyczka"
8. W międzyczasie mieszamy składniki masy mlecznej. Jak widać moje puszki nie są takiej samej objętości ale to nic.
9. Upieczone ciasto wykładam dołem do góry na papier do pieczenia i zostawiam do ostygnięcia po czym wkładam spowrotem do blaszki (można je też wyłożyć na jakiś dekoracyjny półmisek)
10. Widelcem nakłuwam całą powierzchnię ciasta
11. Na ciasto wylewam mleczną masę. Nie jest obowiązkiem użycie całego płynu, wszystko zależy od wilgotności ciasta po upieczeniu. Moje nie potrzebowało całej masy i resztę zużyję do kawy. Nie bójcie się mleka rozlewającego i pływającego po bokach. Tak ma być :)
12. Ciasto odstawiam na pół godziny, żeby mogło wchłonąć wszystkie płyny. Po tym czasie ubijam kremówkę z odrobiną cukry (ja dodałam mleka które mi zostało). Ja nie lubię dodawać zbyt dużo cukru ponieważ ciasto samo w sobie jest dość słodkie. Bitą śmietanę rozsmarowujemy na cieście i VOILA
SMACZNEGO !
ps. ciasto zdecydowanie jest na tej słodszej stronie. Nie uważam żeby było zbyt słodkie ale z pewnością nie jest to przysmak dla osób lubiących bardziej wytrawne smaki. Dobrym pomysłem jest podwanie go z jakimś kwaskowatym owocem dla kontrastu np. truskawkami. Ja niestety żadnych kwaskowatych owoców nie miałam
Dajcie znać jeżeli również je przygotujecie. Jest bardzo proste w wykonaniu, a zawsze to coś innego niż typowe ucierane ciasto "na niedzielę".
Pozdrawiam !
Chętnie wykorzystam przepis na biszkopt :)
OdpowiedzUsuńZnam bardzo dobrze Tres Leches :) i niestety nie jest to moje ulubione ciasto.. Za to szczerze kocham meksykańskie jedzenie :D
Wygląda smakowicie:)
OdpowiedzUsuń